Z racji tego, że Sylwester już jutro, a Nowy Rok pojutrze chciałabym wszystkim życzyć udanej zabawy sylwestrowej, rozpoczęcie Nowego Roku z uśmiechem i byście wytrwali w swoich postanowieniach noworocznych.
Pewnie nie tylko Ja mam jakieś postanowienia noworoczne. Każdy co roku sobie coś postanawia i chyba każdy wie jak to się kończy. Pierwsze dwa tygodnie super Nam idzie, a później wkrada się smutna rutyna i zapominamy o tym co chcieliśmy zmienić.
> zdjęcia, zdjęcia i jeszcze raz zdjęcia. Mam nadzieję, że uda mi się przeprowadzić ok. 3 sesje w miesiącu.
> zdać maturkę oraz ostatni egzamin zawodowy. Sprawa jakże oczywista
> dostać się na wybrane studia i ukończyć jes
> znaleźć mieszkanie, pracę trochę się usamodzielnić
> zwiedzić co najmniej jedno państwo, w którym nie byłam i kilka miast w Polsce
> spędzić kolejny rok z mym kochanym :)
To chyba tyle, postanowienia jak każde inne. Wybrałam takie co wydają mi się oczywiste oraz możliwe do zrealizowania. Nie piszę, żeby ograniczyć słodycze albo jeść samą zieleninę bo wiem, że i tak w mojej diecie będzie mięso, a słabość do słodkiego weźmie górę.
Podsumowując ten rok 2015 myślę, że był dobry nawet bardzo dobry. Spędziłam wspaniale Wielkanoc w przepięknym ośnieżonym mieście. W końcu byłam w Niemczech i przejechałam się metrem. Mam wspaniałe zwierzaczki i mimo że jednego po kilku miesiącach musiałam pożegnać to wczoraj ich przybyło razy 12. Udało mi się w minimalnym stopniu wyrzeźbić ciało i dalej nad tym pracuję. Zdać egzamin zawodowy i nie mieć żadnego wypadku samochodowego. Wiem, nie są to wyczyny jakieś z kosmosu ale jestem z nich dumna i mam wspaniałe wspomnienia z nimi związane. Więc to chyba tyle. Strzałeczka :)
Pewnie nie tylko Ja mam jakieś postanowienia noworoczne. Każdy co roku sobie coś postanawia i chyba każdy wie jak to się kończy. Pierwsze dwa tygodnie super Nam idzie, a później wkrada się smutna rutyna i zapominamy o tym co chcieliśmy zmienić.
Moimi postanowieniami są:
> wyrzeźbić ciało tak bym w końcu przestała marudzić Lubemu, że coś jest ze mną nie tak i utrzymać formę.> zdjęcia, zdjęcia i jeszcze raz zdjęcia. Mam nadzieję, że uda mi się przeprowadzić ok. 3 sesje w miesiącu.
> zdać maturkę oraz ostatni egzamin zawodowy. Sprawa jakże oczywista
> dostać się na wybrane studia i ukończyć jes
> znaleźć mieszkanie, pracę trochę się usamodzielnić
> zwiedzić co najmniej jedno państwo, w którym nie byłam i kilka miast w Polsce
> spędzić kolejny rok z mym kochanym :)
To chyba tyle, postanowienia jak każde inne. Wybrałam takie co wydają mi się oczywiste oraz możliwe do zrealizowania. Nie piszę, żeby ograniczyć słodycze albo jeść samą zieleninę bo wiem, że i tak w mojej diecie będzie mięso, a słabość do słodkiego weźmie górę.
Podsumowując ten rok 2015 myślę, że był dobry nawet bardzo dobry. Spędziłam wspaniale Wielkanoc w przepięknym ośnieżonym mieście. W końcu byłam w Niemczech i przejechałam się metrem. Mam wspaniałe zwierzaczki i mimo że jednego po kilku miesiącach musiałam pożegnać to wczoraj ich przybyło razy 12. Udało mi się w minimalnym stopniu wyrzeźbić ciało i dalej nad tym pracuję. Zdać egzamin zawodowy i nie mieć żadnego wypadku samochodowego. Wiem, nie są to wyczyny jakieś z kosmosu ale jestem z nich dumna i mam wspaniałe wspomnienia z nimi związane. Więc to chyba tyle. Strzałeczka :)
Luna życzy szczęśliwego Nowego Roku
mam nadzieję, że uda Ci się zrealizować wszystkie cele ♥♥ 3mam kciuki :*
OdpowiedzUsuńostatnie zdjęcie mnie urzekło, magiczne <3
pozdrawiam i zapraszam :)
stylowana100latka.blogspot.com - KLIK